Wczesna pobudka i takowe śniadanie podane na tarasie, na dachu naszej kwatery. O 9 już jedziemy. Kolejka do tankowania, więc ruszamy dalej. Okazuje się, że dalej już nie ma żadnej stacji paliw aż do Hulguin. Jedziemy na ryzyko, bo lepiej nie wracać się. W Holguin tankujemy się za 42,62 CUC i jedziemy dalej, bo droga przed nami daleka. Dojeżdżamy do Las Tunas i dobijamy jeszcze benzynki za 10 CUC. A za 2 kilometry ZONK! O 12:30 auto staje prawie na środku skrzyżowania i odmawia dalszej współpracy! Próbujemy, tłumaczymy mu żeby zastartował, klniemy, głaszczemy, walimy pięścią w czułe miejsca - ale nic. Więc na pych, byle opuścić skrzyżowanie i nie blokować ruchu. SMS do Karoliny i do Natalii Fernandez, by skontaktowały się z rent a car – Gaviotą. Tym razem Kubańczycy zareagowali wyjątkowo błyskawicznie – 0 15:10 podjechał Jose z drugim kolesiem i prawie dziarsko (jak na Kubańczyków) zabrali się za poszukiwanie usterki. Jakimś kawałkiem drutu miedzianego coś zmostkowali, posiadając wielofunkcyjne urządzenie popularnie nazywane w światku mechaników śrubsztakiem (czytaj – śrubokrętem), coś odkręcili i przykręcili na powrót. Dalej nic. Po zdjęciu tylnej kanapy dostali się do górnej części zbiornika paliwa. A tu okazało się, że pewien czujnik na wybojach raczył się rozłączyć. Wcisnęli, kanapę osadzili, pokrywą silnika strzelili, kluczyk przekręcili i z uśmiechem życzyli dalszej szczęśliwej jazdy. 3 godziny zmarnowane, więc teraz mkniemy jak rakieta. Podobno tutejsza policja nie dysponuje mechaniczno - elektronicznymi urządzeniami służącymi do pomiaru prędkości, więc …
Ale zamiast o 17, do Moron docieramy o 19. Niezły wynik, jak na tę gonitwę po dziurach. Obraliśmy trasę: z Santiago autostradą nr 1, później przez Estrada i Santa Cruz do Holguin. A z Holguin kierunek na Las Tunas, San Miguel de Baga, Sola, Cubitas, Esmeralda, Bolivia do Moron. A kierowcom polecamy tę trasę. Pusta, w miarę można pognać.
Teraz tylko się rozgościć w naszej kwaterze i do pobliskiego centrum. Tu naszła mnie ochota na bułkę z cerdo asado. Po prostu bułka faszerowana pieczonym prosiakiem, posypanym grubą solą, pokropionym limonką czy też jakimś octem. Bardzo dobre! Można więc iść spać. Oczywiście po zażyciu lekarstwa…
NOCLEG i ŚNIADANIE i OBIAD:
Hostal "El Castillo" Sr. Silvio Cepero Franco; Castillo #99 % Libertad y Agramonte; Moron; Cuba. Tel. +5452844035; E-mail: scepero@fcs.cav.sld.cu