Geoblog.pl    Byniek    Podróże    W krainie meczetów, 1001 baśni i milionów hidżabów. Jednym słowem - Iran. Wolę - Persja.    Kerman - co warto zobaczyć.
Zwiń mapę
2015
26
lis

Kerman - co warto zobaczyć.

 
Iran
Iran, Kermān
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4187 km
 
O 09:00 spakowani, zostawiamy bagaże w hotelu i recepcjonista zamawia dla nas taksówkę, by nas powoziła po Kerman. Taryfiarz ani słowa nie kuma po angielsku, o innych językach nie wspominając. Nie wiem, co mu przyszło do głowy, ale wszędzie pokazuje na nas, coś klapiąc jadaczką, z czego zrozumiałe jest tylko „angleze”. Porypało się mu chyba, gdy pytałem czy mówi po angielsku. Nie zawozi nas tam gdzie chcieliśmy, choć wszystko miał zapisane na kartce w farsi, a wcześniej wytłumaczone przez recepcjonistę z hotelu. Trafiamy do biblioteki, mającej siedzibę w pięknym budynku, z olbrzymią czytelnią wspartą na kilkudziesięciu chyba kolumnach. Czytelnia wypełniona studentami, podzielona jest na dwie części – lewa dla płci pięknej, prawa – męska. Jeden ze studentów podchodzi do mnie nawiązując rozmowę. Studiuje biologię, lubi przychodzić się uczyć do czytelni, gdyż panująca tu atmosfera mobilizuje go do nauki. Obok odwiedzamy mini muzeum techniki. Co na kształt eksperymentarium w Łodzi. Wszystkiego można dotknąć, spróbować, a przemiła „kustoszka” z pomocą zgromadzonych w międzyczasie studentów, tłumaczy działanie różnych urządzeń. Jedziemy do tutejszej świątyni ognia, połączonej z muzeum zaroastriańskim. Nic specjalnego, eksponatów niewiele, niezbyt interesujące. Taksiarz błądzi gdzieś po mieście, sam chyba nie wie gdzie i po co. Rozumie słowo bazar i tam nas zawozi. Staramy się pozbyć gościa, daję umówione z agencją taksówkową 200.000, a ten pokazuje na palcach, że chce 400.000. Chyba go porąbało! Nie dość, że nie zobaczyliśmy wszystkiego, taksówka w stanie wołającym o pomstę do nieba – żebym mógł otworzyć swoje drzwi, musiał gość opuszczać szybę, a ja otwierałem zewnętrzną klamką, to on chce mnie naciągnąć? Niedoczekanie! Dzwonię do hotelu, całe szczęście, że wcześniej kupiłem irańską kartę SIM, którą uruchomiono mi po 24 godzinach, a przy zakupie oprócz podpisu pobrano odciski palca wskazującego. Zdjęć z profilu i en face z tabliczką z numerem nie zrobiono. Recepcjonista łączy się z agencją taksówkową i za chwilę tłumaczy coś taksiarzowi, który szybkim krokiem opuszcza nas. Wieczorem, w hotelu dowiadujemy się, że przekazano taryfiarzowi, że hotel nie będzie go już zamawiać. Słusznie. Chamstwo powinno być zwalczane.
Zwiedzamy kermański bazar. Króluje chińszczyzna. Ale jest kolorowo. Za wyjątkiem „zakonnic”, których jest tu natłok. Próbujemy pistacje i jeszcze jakieś inne orzeszki. Jak zwykle trafiamy do cukierni, gdzie nie możemy odmówić napraszającym się ciasteczkom. Gdy nogi wchodzą nam już w miejsce skąd wyrastają, łapiemy taksówkę do hotelu. Tu OBIAD. To już lekka przesada. Zdecydowanie nie polecamy tego hotelu dbającym o linię! Karmią nas jak tuczniki, tylko że wyśmienicie. Nie na darmo hotel ten był nominowany bodajże w Barcelonie do międzynarodowej nagrody za catering i inne usługi hotelowo – turystyczne. A po obiedzie prawie tort - świętujemy urodziny Izy! Sto lat ciężko było odśpiewać, ale w trakcie "sesji zdjęciowej" ze świeczkami, z kuchni wylegli pracownicy komentując po swojemu wydarzenie przerywające ich nudną chyba robotę. Jeszcze jedna taxi na dworzec kolejowy, gdzie na wejściu skanują wszystkie nasze bagaże, sprawdzają mój paszport i widząc okładki z orzełkiem machają tylko ręką. A ja musiałem pomylić wejścia do poczekalni i wszedłem do damskiego przejścia, gdzie jakaś Iranka obmacywała wchodzące pasażerki. Skierowany do właściwego wejścia, nie zostałem poddany żadnej kontroli. Na peronie jakiś gostek przepasany szarfą niczym finalista zawodów o tytuł Mister roku, wskazuje nam nasz wagon. W przedziale do dyspozycji butelki z wodą i termos z wrzątkiem, a na stoliczkach filiżanki i herbatki ekspresowe oraz cukier. No to kolacja i spać!

Wydatki na 3 osoby:
Lody - 90.000
Taxi na 2 godziny - 200.000 (ten sk...syn)
Taxi do hotelu - 50.000
Bilety wstępu - 60.000
Taxi na dworzec z hotelu - 60.000
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (25)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2015-11-27 17:08
Persja - zupełnie inaczej brzmi ...
 
zula
zula - 2015-12-02 19:56
Życzę wiele podróży w kolejnych latach!
 
 
zwiedził 20.5% świata (41 państw)
Zasoby: 270 wpisów270 219 komentarzy219 3239 zdjęć3239 5 plików multimedialnych5
 
Moje podróżewięcej
17.11.2018 - 06.12.2018