Wylot z Warszawy i po 2 godzinach lądowanie w Burgas. Wywalanie rzeczy z plecaka - czyli bułgarski celnik szuka przemytu. A tak pieczołowicie pakowałem plecak! Autobusem do Primorska. Tu kamping na terenie tzw. Młodzieżowego Centrum im. Georgi Dimitrowa.