Zaczynamy od Malej Strany. Oczywiście metrem na starówkę, dalej na piechotkę do mostu Karola i na drugą stronę. Przemieszczamy się do klasztoru na Strahowie, ale to już tramwajem. Z lenistwa i to trochę daleko. I pod górkę! . Oprócz samego kościoła, zwiedzamy część biblioteki do której wpuszczają turystów i muzeum. Następnie udajemy się na wzgórze Vyszehrad. Wstępujemy do bazyliki św. Piotra i Pawła, przechodzimy przez cmentarz vyszehradzki (coś jak nasze warszawskie Powązki), na którym między innymi spoczywa Bedrich Smetana, Antoni Dworzak, oglądamy rotundę.
Kolejny raz dochodzimy do mostu Karola, przechodzimy na Mala Stranę i tu pod arkadami zamawiamy obiadek. Posileni udajemy się na piwo „UKalicha” (U Kalicha Pub Restaurant , Na Bojisti 12-14, Vinohrady, Praha 2). Na zdjęciach widać moje „małe piwo”.
Podbudowani widokami z pubu, nasączeni złotymi płynami idziemy na Vaclavske Namesti. Jeszcze raz zachciewa się nam znaleźć na moście Karola by móc porobić jakieś ładne zdjęcia. Idąc uliczkami starówki trafiamy do muzeum sexu, ale cena nas trochę schłodziła. Więc lepiej nad Wełtawę. Ostatnie zdjęcia i niechętny powrót do hotelu.