Rano przebazowujemy się do Makao. Jadąc pstrykamy zza okien busa sto tysięcy na nic nikomu niepotrzebnych fotek - kto to da radę przebrać? Meldujemy się w New Century Hotel (Av. Padre Tomas Pereira 889, Taipa, Macau). Nie od parady Makao nosi miano Wschodniego Monte Carlo. Zaczynamy od Temple of the Goddess of Mercy świątyni z olbrzymią postacią, wybudowaną na sztucznie usypanym półwyspie. Niedaleko widać nowoczesne gmachy Macao Science Center. Przejazd do starej części Macao, gdzie zwiedzamy ruiny, a właściwie fronton katedry świętego Pawła. Jeszcze Świątynia Bogini Matki A-Ma.
Oczywiste, że nie możemy odpuścić sobie kolejnej wieży telewizyjnej - Macau Tower. Znów szklana podłoga, ale wieża niższa niż w Szanghaju. Natomiast widoki niezłe. Zawsze to lepiej spojrzeć na coś z góry... i możemy rozejrzeć się za jaskiniami hazardu. Z zewnątrz podziwiamy gmaszyska mieszczące hotele i kasyna. Trafiamy do Kasyna Wenecja, zbudowanego na wzór kasyna Wenecja w Las Vegas. Przechadzamy się korytarzami (?) holami (?) wyglądającego jak uliczki i kanały w Wenecji. W końcu to Wenecja stanowiła wzorzec...
Rajd po kasynach trwa. W jednym z nich - Wynn Macau Hotel - udaje nam się obejrzeć dwa pokazy. jeden to wewnątrz hotelu, w tzw. The Golden Atrium pokaz wyłaniającego się spod rozsuwanej kopuły umieszczonej trochę poniżej poziomu podłogi - złotego drzewa (zmieniającego swój kolor na wszelkie możliwe) - Tree of Prosperity. Z góry natomiast zjeżdżał przepotężny żyrandol, mieniący się tysiącami chyba świateł. Drugi pokaz odbywał się na zewnątrz- światło, woda, dźwięk i ogień. W olbrzymim zbiorniku wodnym - fontannie - tańczące, pląsające w rytm muzyki różnokolorowe strugi, rozpalające się i gasnące dysze z gazem, woda bijąca w górę na kilkadziesiąt metrów. Mają czym przyciągać klientelę.
I jeszcze City of Dreams - w tym roku oddany do użytku przepotężny kompleks hotelowo - kasynowo - rozrywkowo -zakupowy i co tam jeszcze można wymyślić. Trafiamy do Vquarium coś w rodzaju wideo akwarium. Tuż przy wejściu w lobby umieszczone jest wielkie SUCHE akwarium, zajmujące ścianę od podłogi aż po sufit. Wydaje się, że jest w nim woda, w której od czasu do czasu pojawiają się pływające syreny. Wszystko to jest jednak tylko realistycznie wyświetlane w jakości HD. Nie można tego odpuścić! Drugą ciekawostkę stanowi sala kinowa z ekranem w kształcie półkuli, na którym w technice HD i 3D wyświetlane są różne animacje. Skaczące zwierzęta zda się wpadają na widzów, są niesamowicie sugestywne i realistyczne. Dźwięk również (kwadrofoniczny?) idealnie "płynie" za wydającym go obiektem. To było rzeczywiście warte zobaczenia! Wracamy do naszego hotelu (tu też jest kasyno) i wstępujemy z zamiarem wzbogacenia skarbca kasyna. Ale tym razem kasyno miało pecha! Czasem grającym szczęście sprzyja, co mi się właśnie przydarzyło. Po czymś takim mogę błogo usnąć.