Wybieramy się do parku im. dr. Sun Jat-sena. Znajduje się tu najwyższy pomnik Fryderyka Chopina na świecie. Mało tego - jest to drugi pomnik obcokrajowca w Szanghaju. Pierwszym było popiersie Puszkina. Mnóstwo ludzi, dzieci. Od czasu do czasu widać grupki ćwiczących tai chi, do których staram się dołączyć i usiłuję naśladować ich ćwiczenia. Trochę mi jeszcze brakuje... Zwiedzamy Shanghai Museum (Shanghai Bowuguan) moc eksponatów ukazujących historię państwa środka. Nie jesteśmy w stanie ogarnąć tego wszystkiego. Zgromadzono tu przeszło 120.000 różnego rodzaju artefaktów. Żeby trochę odpocząć wybieramy się do ogrodów Yu. Założone w XVI wieku do dziś urzekają pięknem. W zasadzie można by spędzić tu cały dzień kontemplując uroki, harmonię. Z żalem opuszczamy ten teren i udajemy w bardziej hałaśliwe miejsce - na targ Nanjin Lu. Trzeba pozbyć się kasy na pamiątki dla siebie i rodziny. Udaje się nam to zrealizować. W 200 procentach.